W ostatnich tygodniach większość sklepów Apple na całym świecie wróciła do względnej normalności, z ograniczonymi godzinami pracy i głównie z myślą o oferowaniu usług technicznych. Jednak w niektórych krajach, takich jak Stany Zjednoczone, liczba sklepów to otwieranie i zamykanie jest jak kolejka górska.
Kilka tygodni temu, z powodu demonstracji w sprawie śmierci z rąk policjanta George'a Lloyda, Apple zostało zmuszone do zamknięcia wielu sklepów zlokalizowanych w głównych miastach, w których miały miejsce gwałtowne bójki. Kiedy nastał spokój, teraz to koronawirus ponownie zmusza Apple do zamknięcia niektórych sklepów.
Jak widać na stronie Apple, aż 14 Apple Store zlokalizowanych na Florydzie zostało zmuszonych do ponownego zamknięcia swoich drzwi na odrost w wykrytych przypadkach koronawirusa.
Łączna liczba sklepów Apple, które ponownie otworzyły swoje drzwi i musiały je ponownie zamknąć z powodu koronawirusa, wynosi 32. W ostatnich dniach Apple zamknęło większość swoich sklepów w Houston, Airzona, Karolina Południowa i Karolina Północna ze względu na wzrost zachorowań na koronawirusa.
Stany Zjednoczone to kraj, który cierpi z powodu największej liczby zarażonych i zmarłych z powodu koronawirusa. Stany Zjednoczone nie wiedziały, nie chciały ani nie były w stanie powstrzymać postępu tej choroby, ponieważ każdy stan z 52, które istnieją, to maksymalna odpowiedzialność za środki, jakie należy podjąć w takich sytuacjach, a nie rząd centralny, jak to się dzieje w innych krajach.
Apple odbyło się w poniedziałek 22 czerwca, pierwszy WWDC online, bez udziału publiczności. Apple podjął tę decyzję za nlub spraw, aby Twoje wydarzenie stało się potencjalnym tematem koronawirusa, bo przyjeżdżają do niej dziennikarze z całego świata.