Chiny zawsze były brane pod uwagę światowa fabryka, kraj, w którym produkowana jest większość urządzeń elektronicznych. Jednak dziesięć lat temu sytuacja zaczęła się zmieniać, gdy pracownicy zaczęli żądać lepszego wynagrodzenia za swoją pracę.
Do tego musimy dodać, że ze względu na napięcia handlowe między Stanami Zjednoczonymi a Chinamiwiele firm zaczęło przenosić produkcję swoich wyrobów do innych krajów, takich jak Indie, Wietnam ... Ostatnią słomą był koronawirus.
W miesiącach od lutego do maja Chiny, epicentrum koronawirusa, prawie całkowicie sparaliżowany, wpływając nie tylko na produkcję urządzeń, ale także komponentów, które dotknęły praktycznie wszystkie sektory, nie tylko technologię.
Najnowsze wiadomości związane z decentralizacją Chin jako centrum produkcyjnego Apple znajdują się pośrodku Nikkei. Według tego medium Apple rozpocznie produkcję iPada w Wietnamie, kraju, w którym to również jest skoncentruje się na produkcji MacBooka. w połowie tego roku. Produkcja na komputery Mac przenosi się do Malezja a produkcja iPhone'a 12 zaczęła rosnąć w Indie.
Ci, którzy myśleli, że wraz ze zmianą rządu w Stanach Zjednoczonych wszystko się zmieni, bardzo się mylili. Apple chce zdecentralizować swoją produkcję, tak jak robi to z producentami komponentów swoich produktów, aby jego zależność od Chin praktycznie nie miała wpływu na produkcję swoich produktów w przyszłości.
Foxconn, największy na świecie producent elektroniki, rozpoczął montaż różne fabryki w Indiach i WietnamDlatego jedynymi osobami dotkniętymi decentralizacją produkcji wyrobów Apple są pracownicy fabryk.