Ciekawe jest, jak duża część polityk Apple zmienia stopniowo swoją strategię, a my prawie nie dostrzegamy tej zmiany, do tego stopnia, że jeśli pamiętasz ostatnią myśl przewodnią, Greg Federighi (wiceprezes ds. Oprogramowania w Apple) zakończył, potwierdzając, że the uaktualnić do Mavericks byłby darmowy, a to oznacza wydanie setek dolarów na maksymalne wykorzystanie systemu w przeciwieństwie do konkurencji, wyraźnie odnosząc się do systemu Windows.
Nawet iWork i iLife, pakiety kreatywności i produktywności Apple również staje się darmowe wraz z zakupem nowego Maca lub urządzenia z systemem iOS, chociaż jak powiedziałem, naprawdę dobrą rzeczą jest to, że kolejne aktualizacje tych pakietów będą równie bezpłatne.
Według Tima Cooka strategia ta odpowiada na potrzebę użytkowników do korzystania z tych aplikacji gdzie „inni” pobierają 199 dolarów zarówno przez system, jak i wspomniane aplikacje.
Udostępniamy teraz iPhoto, iMovie, Pages, Numbers, Keynote do bezpłatnego pobrania dla klientów, którzy kupili nowe urządzenia z systemem iOS […] Udostępniamy również Mavericks i jego przyszłe aktualizacje, które będą bezpłatne dla klientów komputerów Mac.
Z mojego punktu widzenia to, czego Apple chce, to wypromowanie swoich komputerów poprzez sprzedaż komputera z całe to oprogramowanie jest już dostępne od pierwszej chwili wykorzystanie tych aplikacji zwiększa się, a tym samym ogranicza przydział do innych, bardziej znanych i ustandaryzowanych rozwiązań, takich jak Office.
Mimo to cały rozwój, który pociąga za sobą to oprogramowanie bez uzyskania w zamian dochodu, będzie musiał płacić inwestorom zgodnie ze słowami Apple'a, że sprzedaż sprzętu zrekompensuje ten brak „płatności” w oprogramowaniu.
Więcej informacji - Bezpłatna aktualizacja do OS X Mavericks?