I to jest to, że kilka dni temu kilka próśb Apple skierowanych do rządu Ameryki Północnej o pozostanie zwolnione z zapłaty 25% ceł i podatków dla Mac Pro. To urządzenie, które zostało zaprojektowane jako modułowe i ma ogromną moc w komponentach, jest dość drogie w produkcji i montażu, dlatego Apple zwraca się do samego Donalda Trumpa o zwolnienie go z ceł Podatek od firm produkujących w Chinach były stałe w tych miesiącach.
Sam Trump odpowiedział na żądanie Apple tym tweetem na swoim oficjalnym koncie na Twitterze. Prezydent Stanów Zjednoczonych dał to jasno do zrozumienia Apple nie miałby żadnych przywilejów ani zwolnień z uiszczania tych opłat:
Apple nie otrzyma zwolnienia z taryfy ani ulgi w przypadku części Mac Pro wyprodukowanych w Chinach. Zrób je w USA, bez taryf!
- Donald J. Trump (@ realDonaldTrump)
Istnieje program wykluczenia podatkowego w Stanach Zjednoczonych do którego Apple chciał się przyłączyć, ale choć prawdą jest, że ostatni wniosek padł 18 lipca, to rząd Donalda Trumpa nie jest skłonny nadawać żadnych przywilejów firmie Tima Cooka, więc trzeba będzie zapłacić tak lub tak nałożone cła. Wszystko to sugeruje, że prawdopodobnie Apple będzie musiał zapłacić te podatki, ponieważ montaż tego sprzętu w Stanach Zjednoczonych jest czymś, co nie wchodzi w plany technologiczne ze względu na wysokie koszty.