Nowy skandal zalewa Apple kobaltem z baterii

12-calowe baterie MacBook

Apple stoi w obliczu nowego skandalu związanego z pochodzeniem surowców, z których Chińczycy wytwarzają baterie do swoich urządzeń. Amnesty International potępiła kobalt, z którego wykonane są baterie produktów Apple i innych dużych firm technologicznych pochodzą z pracy nieletnich dzieci w Kongu.

Jak dobrze wiesz, wiele firm technologicznych produkuje swoje produkty i komponenty swoich produktów w Chinach. Teraz, pomimo tego, że media mówią o Apple i jego związku z tym problemem, firmy takie jak Microsoft, Sony, Samsung, a nawet Volkswagen są w tej samej torbie, jeśli chodzi o pochodzenie kobaltu używanego w bateriach jej produktów. 

Przed laty Apple był zamieszany w tego typu skandal, w wyniku którego w Apple narodziły się znacznie ostrzejsze procesy kontroli surowców. Kontrola Apple ze swoimi dostawcami osiągnęła tak duży poziom, że co roku wydają wyczerpujący raport zawierający szczegółowe informacje na temat wszystkich ruchów, jakie firma z Cupertino poczyniła z niektórymi dostawcami. W przypadku, gdy dostawcy Apple nie przestrzegają warunków, które dyktuje groziłyby im sankcje ze strony tych z bloku, a nawet nie należałyby już do ich grupy dostawców komponentów. 

Jednak pomimo kontroli, jaką Apple ma od swoich dostawców, zapewnia w oświadczeniu, że nie ma możliwości dowiedzenia się, skąd pochodzi kobalt obecny w jego bateriach. Można wspomnieć, że organizacja pozarządowa, która potępiła problem, mówi o firmach kupujących minerał kobaltowy a następnie sprzedać go firmom takim jak Congo Dongfang Minery który jest niczym innym jak oddziałem chińskiego dostawcy minerałów o nazwie Zhejiang Huayou Cobalt Ltd.

Baterie do MacBooka

Nie będzie łatwo dotrzeć do pochodzenia tego kobaltu i to dopiero później Zhejiang Huayou Cobalt Ltd. rozprowadza minerał w różnych chińskich i koreańskich firmach która w końcu produkuje akumulatory, aby później dotrzeć do firm takich jak Apple i ich linii montażowych w Foxconn.

Problem w tym wszystkim polega na tym, że skoro kobalt nie jest uważany za niebezpieczny minerał, władze nie wymagają, aby istniał żaden rodzaj raportu opisującego jego pochodzenie i dlatego dowiadujemy się, że w Republice Konga jest ponad 35.000 12 nieletnich, którzy pracują na 24- i XNUMX-godzinne zmiany w kopalniach kobaltu pobierać maksymalnie dwa euro dziennie.

Ponieważ Apple nie chce, aby drewno opałowe było wytwarzane z powalonego drzewa, pospieszyło z wysłaniem oświadczenia do BBC, w którym potępia takie działania:

W naszym łańcuchu dostaw nie tolerujemy pracy nieletnich i jesteśmy dumni z tego, że byliśmy pionierami w tworzeniu nowych zabezpieczeń w branży. Obecnie oceniamy dziesiątki różnych materiałów, w tym kobalt, w celu określenia zagrożeń zawodowych i środowiskowych, a także możliwości firmy Apple w zakresie skutecznych, skalowalnych i zrównoważonych zmian.


Komentarz, zostaw swój

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

*

  1. Odpowiedzialny za dane: Miguel Ángel Gatón
  2. Cel danych: kontrola spamu, zarządzanie komentarzami.
  3. Legitymacja: Twoja zgoda
  4. Przekazywanie danych: Dane nie będą przekazywane stronom trzecim, z wyjątkiem obowiązku prawnego.
  5. Przechowywanie danych: baza danych hostowana przez Occentus Networks (UE)
  6. Prawa: w dowolnym momencie możesz ograniczyć, odzyskać i usunąć swoje dane.

  1.   Jose Fco Obsada powiedział

    To delikatny temat. Ale czołowi politycy tych krajów, którzy używają kutasów, każą im to naprawić. Jeśli kupię sugus za pensa i kupię za miliony tego, do diabła, wiem, kto je wytwarza. Poprowadź mnie do śmiechu ludzi. Hehe