Kończymy dzisiaj wiadomością, o której rozmawialiśmy niejednokrotnie, a mianowicie, że czasami w sieci narosły plotki, które twierdziły, że Apple zbliża system. macOS na iOS i odwrotnie, aby w przyszłości oba systemy były jednym i to urządzenia decydowały o wyborze między jednym a drugim, a nie system, który obsługują.
Tim Cook i jego koledzy nie wahali się jakiś czas temu skomentować, że Apple nie planował, aby tak się stało ale wydaje się, że plotki znów zaczynają krążyć.
Musimy pamiętać, że wraz z ostatnią główną wersją systemu macOS High Sierra 10.13 pojawił się nowy system plików firmy Apple - APFS. Jest to system plików, który wprowadza wiele ulepszeń i sprawia, że wydajność komputerów Apple uległa poprawie. Podobnie stało się z pojawieniem się iOS 11, kiedy. Teraz przeskakuje do mediów, że rzeczywiście Apple może to planować W kolejnej dużej wersji systemu macOS można uruchamiać aplikacje na iPada, dzięki czemu katalog aplikacji dostępnych na komputery Mac urósłby wykładniczo.
Jednak to sprawia, że myślimy o innych rzeczach, a mianowicie o tym, że komputery Mac nie mają właściwości dotykowych innych niż TrackPad lub Touch Bar, więc z pewnością, jeśli ta plotka jest prawdziwa, Apple może przygotowywać możliwe połączenie systemów plików z obie platformy. Na razie jedyne, co możemy zrobić, to poczekać na nowe wersje obu iOS z iOS 12 lub macOS 10.14. Oczywiste jest, że w Apple coś się dzieje w zakresie oprogramowania, bo wydaje się, że jeszcze nie uformowane źródła zapewniają, że nowe wersje tegorocznych systemów nie będą różnić się nowymi funkcjonalnościami nadal skupiać się na poprawie stabilności i wydajności.