Tim Cook, dyrektor generalny Apple, skomentował we wtorek inwestorom firmy o wysiłkach, jakie podejmuje ona na rzecz innowacje w rzeczywistości rozszerzonejzapewniając, że już niedługo chłopaki z Cupertino staną na szczycie podium również w tej technologii.
Te uwagi zostały poczynione po zadanym pytaniu Pokémon Go, gra, która ogarnia wszystkie dostępne platformy i jest rozwijana przez Nintendo, The Pokemon Company i Niantic Labs, ta ostatnia spółka zależna głównego konkurenta bloku, Google.
Własnymi słowami Tima Cooka:
Pokémon Go jest świadectwem tego, co dzieje się podczas tworzenia innowacyjnych aplikacji. Zachęcam wszystkich programistów do «wciśnij guzik»I móc natychmiast zaoferować swój produkt każdemu - promując rozwój aplikacji dla App Store, wiodącego rynku sprzedaży gier wideo.
Odniósł się nawet do ogromnych możliwości handlowych, jakie otwiera się przed firmami nadejście rzeczywistości rozszerzonej, a także wielu korzyści dla konsumentów:
Rzeczywistość rozszerzona może być naprawdę niesamowita. Jesteśmy na tym rynku i nadal będziemy w nim inwestować. W dłuższej perspektywie będziemy na szczycie RA i wierzymy, że istnieje wiele możliwości biznesowych i klientów. Musisz upewnić się, że te zmiany działają dobrze i robimy to. Dlatego widzisz tak wiele iPhone'ów polujących na tak wiele pokémon dziki. Ich "Pokemany»Są nim zachwyceni.
W przeszłości wokół Apple pojawiły się różne plotki na temat rozwoju technologii AR, takich jak okulary VR marki e w tym ekskluzywny dział badawczy ds. rozwoju tego zjawiska. Plotki podsycane są zakupem przez firmę z Cupertino takich startupów jak Metaio o Przesunięcie twarzymiędzy innymi.
Jak Apple mógł włącz rozszerzoną rzeczywistość do swoich produktów to wciąż tajemnica, ale istnieją aplikacje związane z mapami i inne, które można by doskonale zaimplementować. Już na początku roku Tim Cook mówił o tej nowej technologii:
Czy bardzo fajna technologia i mają ciekawe zastosowania ...
Zobaczymy, dokąd to nas zaprowadzi. Oczywiste jest, że będziemy się cieszyć wszystkim, o czym pomyślą nasi przyjaciele z Kalifornii.
No cóż, jakiś czas temu miałem grę, której nie pamiętam jak się nazywała, ale to było coś takiego i grało się kamerą iSight i trzeba było się ruszać, było całkiem fajnie