Apple chce podbić świat, a przynajmniej przed swoimi bezpośrednimi rywalami. Jednak we wszystkich krajach nie ma tego samego odbioru. Indie są atrakcyjnym rynkiem dla każdego sprzedawcy produktów. To ogromny rynek i wiele międzynarodowych koncernów decyduje się na to, by mieć tam swoje siedziby, korzystając z niskich kosztów produkcji.
Dziś dowiedzieliśmy się, że w ostatnią niedzielę Prezes Apple spotkał się z premierem Indii Narendrą Modim, zamknięcie umowy, która zwiększy kapitał produkcyjny i miejsca pracy w kraju. Ze strony Apple skorzysta na wzroście sprzedaży na całym świecie.
Jednak sfinalizowanie transakcji nie było łatwe. Aby otworzyć sklepy w kraju, każda marka musi produkować co najmniej 30% swojego produktu na terytorium lokalnym. Plan produkcji Apple w Indiach jest w początkowej fazie i nie szacuje się, że w krótkim okresie osiągnie 30% produkcji w stosunku do sprzedaży. Jednak rząd Indii pozytywnie ocenia wysiłki i dobrą wiarę oferowane przez firmę.
Sztuczka Cooka polegała na pokazaniu pliku miejsca pracy, które planujesz stworzyć w kraju, a także ich zobowiązania środowiskowe. Cook pokazał mu strategie realizowane przez Apple w innych krajach jako przykład do naśladowania w kraju azjatyckim.
Cook powtórzył, że Apple stworzył 740.000 100.000 miejsc pracy w Indiach dzięki tak zwanej „gospodarce aplikacji”, a indyjscy programiści stworzyli prawie XNUMX XNUMX aplikacji w App Store.
W trakcie spotkania Cook ujawnił, że Apple spodziewa się, że jego działalność w Indiach będzie oparta wyłącznie na energii odnawialnejiw rekordowym czasie sześciu miesięcy. Indie zaoferują spółce ulgi podatkowe z tytułu nadgryzionego jabłka od importu komponentów.
Użytkownik Apple wygrywa z lepszą obsługą techniczną, jeśli przebywa w Indiach. Korzyści płynące z Apple, rynku tak zaludnionego jak Indie, przeniesie część korzyści na nowe produkty i usługi Apple.