Firmy ochroniarskie Symantec i FireEye mówią, że 2016 ma się rozpocząć wzrost liczby ataków na systemy Apple. W pewnym sensie jest to coś logicznego, ponieważ popularność tych systemów stopniowo sprawia, że stają się one podstawą innych, bardziej „zglobalizowanych” systemów, takich jak Android czy Windows.
Dick O'Brien, badacz Symantec, potwierdza to, o czym mówiłem, że rosnąca liczba ataków jest częścią ciągłego wzrostu popularności urządzeń Apple. W tym roku liczba komputerów Mac zainfekowanych złośliwym oprogramowaniem była siedmiokrotnie wyższa niż przez cały rok 2014 i to tylko wtedy, gdy weźmiemy pod uwagę, że ta statystyka została wzięta we wrześniu.
Jednak użytkownicy nie powinni się zbytnio przejmować, jak liczba ataków jest znacznie mniejsza niż ten, który występuje np. w systemie Windows i według samego O'Briena:
Nie panikujcie […] Apple jest nadal względnie bezpieczną platformą, ale użytkownicy nie mogą już być tak zadowoleni z bezpieczeństwa jak wcześniej, ponieważ liczba infekcji i nowych zagrożeń rośnie.
Po stronie systemów mobilnych 96 procent złośliwego oprogramowania Jest skierowany do urządzeń z systemem Android. Jednak Bryce Boland, CTO w FireEye, powtarza obawy Symantec, stwierdzając, że coraz więcej napastników to:
Szukają sposobów na przebicie się przez mury Apple, w przyszłym roku ataki wzrosną wykładniczo
Obie firmy zwracają uwagę, że Apple Pay jest prawdopodobnie platformą, na której większość ataków będzie skupionachociaż przyznają, że jeszcze nie było atak na bezpieczeństwo systemu która jest skuteczna w tej usłudze.
Moim zdaniem jako doradca Apple powinien zacząć coś robić, aby uniknąć adware w OS X, widziałem już wiele przypadków oszukiwania ludzi z tego powodu i jestem pewien, że Apple nie chce połączeń takich jak te, które są dan w Microsoft