Według IDC (International Data Corporation), kwartał po wejściu Apple na rynek urządzeń do noszenia, przejął go jako dostawca numer dwa na całym świecie tuż za nią podąża chińska marka Xiaomi, która wspomniany kwartał 2015 roku (3Q15) zakończyła jako silny rywal w walce o tę pozycję.
Podobnie nowicjusz XTC przejął od Samsunga piątą najlepiej sprzedającą się firmę do noszenia. Według Kwartalne śledzenie urządzeń na całym świecie wprowadzony przez IDC, łączny wolumen dostaw w tym kwartale osiągnął 21.0 mln sztuk, o 197,6% więcej niż 7,1 mln sztuk sprzedanych w trzecim kwartale ubiegłego roku. Wyraźna ewolucja, która pokazuje, że tego typu urządzenia zyskują coraz większą popularność wśród użytkowników smartfonów.
Zgodnie z oświadczeniami Ramóna Llamsa, Dyrektor ds. Badań IDC, Możemy przeczytać:
Wczesne etapy rynku urządzeń do noszenia doprowadziły do silnej konkurencji między głównymi dostawcami, co skłoniło chińskich sprzedawców do wykorzystania dynamiki rynku w celu zdobycia udziału w rynku, Chiny szybko stały się najszybciej rozwijającym się rynkiem tego typu urządzeń. chętny do konkurowania ceną i funkcjami. Ponadto kilku producentów eksperymentowało już z szeroką gamą produktów i zastosowań. Wyzwanie polega jednak na tym, czy dostawcy ci mogą rozszerzyć swoją obecność na innych rynkach poza granicami kraju.
Podczas gdy były wyraźny wzrost na rynku w ogóle, nie było kanibalizacji między produktami, to znaczy przyciągnęły smartwatche zwiększona uwaga użytkowników Apple, Motoroli, Peeble czy Samsunga nie przekroczyło jednak swojego udziału w licznikach sprawności.
Według stanu na koniec trzeciego kwartału 2015 r. Wielkości wysyłek dla obu kategorii produktów rosły sekwencyjnie iz roku na rokwidać, że na razie te dwie kategorie mogą współistnieć i rosnąć. Daje to również użytkownikom końcowym wybór pod względem funkcji i funkcjonalności, które najlepiej odpowiadają ich potrzebom, przechodząc od prostych pomiarów związanych ze zdrowiem do bardziej kompleksowych funkcji, ale także po wyższej cenie.