Kilka dni temu chłopaki z Cupertino wypuścili ostateczną wersję wszystkich swoich systemów operacyjnych, systemów operacyjnych, które przynoszą nam różne nowości, niektóre z nich bardzo oczekiwane przez użytkowników, jak np. Implementacja trybu Night Shift, tryb zmieniający kolory wyświetlacza w zależności od pory dnia, wykonując tę samą funkcję, co ta funkcja iOS. Ale jak informowałem wczoraj, firma Apple po raz kolejny ograniczyła liczbę użytkowników, którzy mogą korzystać z tej funkcji, uniemożliwiając wszystkim komputerom Mac sprzed 2012 r. Konieczność uciekania się do f.lux.
Ale to nie jedyna nowość, która zwraca na siebie uwagę. Po aktualizacji możemy zobaczyć, jak balon jest wyświetlany w doku w ikonie Preferencji systemowych. Ten balon kieruje nas bezpośrednio do opcji iCloud naszego konta, wzywając nas do aktywacji uwierzytelniania dwuskładnikowego, kolejny obowiązek, który przyniósł nam także iOS 10.3. Oczywiste jest, że Apple chce maksymalnie poprawić dostęp do swoich kont i dopóki nie aktywujemy tego typu uwierzytelniania, balon, który nas informuje, będzie nadal obecny, czy nam się to podoba, czy nie.
Uwierzytelnianie dwuskładnikowe to dodatkowa funkcja bezpieczeństwa dla naszego zaprojektowanego identyfikatora Apple ID aby mieć pewność, że tylko my mamy dostęp do naszych urządzeń i informacji przechowywanych w iCloud. Kiedy dodamy nowe urządzenie do naszego Apple ID, Apple poprosi nas o zweryfikowanie naszej tożsamości za pomocą sześciocyfrowego kodu weryfikacyjnego, który zostanie automatycznie wyświetlony na wszystkich urządzeniach, które są już powiązane z tym samym identyfikatorem. Po wprowadzeniu kodu nie będziemy musieli tego robić ponownie, chyba że wylogujemy się, skasujemy nasze urządzenie lub zmienimy hasło ze względów bezpieczeństwa.
WYBRAŁEM NIE USTAWIAĆ PODWÓJNEGO CZYNNIKA UWIERZYTELNIANIA, A BALONIK ZNIKAŁ Z IKONY PREFERENCJI SYSTEMU.
Nie widzę żadnych balonów