Intel właśnie przekazał plik nowe opóźnienie we wprowadzeniu na rynek procesorów marki. Mówimy o ssuper mocny napęd cierny z nową technologią 10nm. Te procesory są używane w kolejnych iMacach i MacBookach Pro, ale najwyraźniej nie zobaczymy ich do końca 2019 roku.
Podczas rozmowy dotyczącej wyników za czwarty kwartał, kierownictwo to potwierdziło chipy z technologią 10nm. są w drodze, aby przejść do producentów komputerów stacjonarnych i laptopów w drugiej połowie 2019 roku. Wszystko wydaje się, że kolejne Macki będziemy mieć pod koniec 2019 roku.
CNBC poinformowało, że plik Prezes Bob Swan początkowo podał datę dostawy na okres świąteczny 2019. W każdym razie z tego typu komponentem tak istotnym w każdym zespole, wskazane jest, aby nie spieszyć się z rynkiem.
Mimo to Cannon Lakes były kilkakrotnie opóźniane. Słowami byłego CEO Briana Kzanicha, W kwietniowej prezentacji wyników wystąpiły problemy z produkcją chipów 10 nm. Tak czy inaczej, Firma Intel zdecydowała się na w pełni przetestowany produkt przed rozpoczęciem produkcji seryjnej.
Mimo to obecnie ma małą próbkę chipów Cannon Lake 10 nm, ale nie ma ich wystarczających ilości do komercjalizacji, ani też nie ma dużej różnorodności, aby pokryć dużą część potrzeb, których wymaga rynek. Przykładem tego jest Core i3-8121U czyli dwurdzeniowy układ 2.2 Ghz, który może osiągnąć 3.2 Ghz. w trybie Turbo Boost z rozszerzeniem Pobór mocy 15 W (TDP), myśl o zeszytach.
Kiedy wejdą na rynek, przewidywalnie Będą miały wsparcie dla LPDDR4 i LPDDR4X, pamięci odpowiadające obecnym MacBook Pro DDR4, ale przy mniejszym zapotrzebowaniu na moc. Dodatkowo ta zmiana trwa wraz z możliwością zamontowania 16 GB RAM i na pewno poprawę autonomii znajdziemy w baterii sprzętu przenośnego.