Projekt Apple związany z AR (Augmented Reality) jest utajony w firmie od dawna i wczoraj po południu znany był patent zarejestrowany w Urzędzie Patentowym Stanów Zjednoczonych, w którym można zobaczyć możliwość ręcznego oznaczenia miejsca jako POI (Point of Interest) palcami.
W ten sposób uzyskuje się wybór miejsc, gdy widzimy określone miejsce, obiekt lub miejsce odbijane na ekranie lub okularach. Dyrektor generalny Apple, Tim Cook, zawsze był zwolennikiem rzeczywistości rozszerzonej w przeciwieństwie do rzeczywistości wirtualnej, dwie bardzo różne koncepcje, które ludzie czasami mylą.
Badania i rozwój tej technologii mogą być ważne dla przyszłości i jest to fakt, że wiele firm nadal się nimi zajmuje. Podczas Mobile World Congress miałem okazję wypróbować Rozszerzona rzeczywistość Microsoftu, HoloLens, I nie mają one nic wspólnego z okularami wirtualnej rzeczywistości, które współpracują ze smartfonem, czy nawet lepszym HTC Vive.
W tym przypadku rejestracja patentu wyjaśnia, że mamy do czynienia z metodą pokazania interesujących miejsc w rzeczywistym środowisku, a wszystko to na ekranie lub urządzeniu mobilnym, które pozwala użytkownikowi na interakcję, widząc, gdzie się znajdują przez cały czas. Apple kontynuuje swój pomysł i wydaje się, że nie jest daleko od pokazania wszystkiego, co opracowali więcej, jeśli weźmiemy pod uwagę ARKITA, co nie jest dokładnie tym samym, ale jest w drodze.
Co prawda z zewnątrz wszystko można zobaczyć trochę dziwnie, ale jeśli spróbujemy rzeczywistości rozszerzonej, zdamy sobie sprawę, że nie chodzi o „izolowanie się” od świata, a wręcz przeciwnie, czyli o to, że pozwala na interakcję poprzez gesty doskonale widząc, co dzieje się wokół nas. W każdym przypadku jest to po prostu nowy zarejestrowany patent I wszyscy wiemy, że Apple rejestruje wielu i nie wszystkie z nich można zobaczyć w swoich produktach, w tym przypadku mamy nadzieję, że kiedyś się to zobaczy.