Intel w zeszłym tygodniu przedstawił swoje nowe procesory z serii «Jezioro Olchowe«. A północnoamerykański producent nie od dawna „karmi piersią” z danymi, które rzucają jego testy wydajności. Bazując na tych liczbach, są one znacznie szybsze niż nowe M1 Pro i M1 Max firmy Apple.
Ale porównanie ma „sztuczkę” i nie jest prawdziwe. Nowe procesory Intel są zaprojektowane tak, aby komputery osobiste, więc jego zużycie i ogrzewanie nie mają większego znaczenia, oba czynniki są bardzo wysokie. Zamiast tego nowe chipy Apple zostały zaprojektowane specjalnie dla MacBook Pro, z energooszczędnością i niską temperaturą pracy bez konkurencji.
Intel właśnie zaprezentował swoje pierwsze procesory 9. generacji „Alder Lake”. Jest sześć nowych chipów przeznaczonych dla komputerów stacjonarnych, w tym wysokiej klasy Core i12900-16K, XNUMX-rdzeniowy układ, z których połowa zapewnia wysoką wydajność, a pozostałe osiem rdzeni zapewnia niskie zużycie energii.
Do 1,5 raza szybciej
Pierwsze wyniki uzyskane przez Geekbench 5 dla Core-9 i12900 ujawniają, że procesor jest do 1,5 raza szybszy niż Apple M1 Pro i M1 Max pod względem wydajności wielordzeniowej. Procesor Core i9 ma średni wynik wielordzeniowy wynoszący około 18.500 12.500, w porównaniu do około 1 1 dla MXNUMX Pro i MXNUMX Max.
Na papierze te nowe procesory Intela są potężniejsze niż nowe ARM firmy Apple. Należy jednak pamiętać, że te pierwsze zostały zaprojektowane do montażu na komputerach stacjonarnych, podczas gdy te drugie są specyficzne dla laptopów Apple MacBook Pro. Więc różnica w zużyciu energii i temperaturze pracy między jednym a drugim jest fatalna, na korzyść M1.
Intel wyjaśnia, że Core i9 potrzebuje do W 125 moc przy częstotliwościach podstawowych i do W 241 mocy dzięki Turbo Boost. Nie do pomyślenia na laptopie.
Aby być uczciwym, będziemy musieli poczekać na dwunastą generację procesorów Intel do laptopów, który zostanie uruchomiony na początku 2022 roku, a potem będzie „czystym” porównaniem z Apple M1 Max i M1 Pro. Zobaczymy wtedy.