Starsi menedżerowie i inżynierowie w dzisiejszych firmach często zmieniają swoje ścieżki kariery i dlatego nic dziwnego, że obecny starszy wiceprezes Apple ds. Sprzętu Johny Srouji, brzmi jak potencjalny dyrektor generalny Intela. Firma zajmująca się układami scalonymi jest w trakcie poszukiwań i biorąc pod uwagę osiągnięcia, które Srouji osiągnął w swojej karierze oraz że pracował również w Intelu kilka lat temu, nie jest zaskakujące, że teraz brzmi jak potencjalny kandydat na " szef »tej ogromnej firmy.
Pozycja jest ważna, mimo że Apple nie brakuje wyzwań
I to jest fakt, że każdy starszy dyrektor wykonawczy lub inżynier zawsze aspiruje do znacznie więcej w swojej karierze, a bycie dyrektorem generalnym firmy takiej jak Intel nie jest czymś, co można robić każdego dnia. Dlatego jedna z nazw wskazanych w Axios potencjalnym kandydatem na to stanowisko jest Srouji, który dołączył do Apple w 2008 roku i był jeden z rodziców chipa iPhone A4. Wcześniej pracował w firmach takich jak IBM i Intel, a później dołączył do Apple Steve Jobs.
Teraz, gdy Apple stoi przed wyzwaniem wdrożenia własnych procesorów w komputerach Mac i coraz bardziej zaawansowanych technologii używanych w procesorach iPhone'a, Srouji nie powinien spieszyć się z opuszczeniem Apple. Oczywiście są to wyzwania długoterminowe i jesteśmy pewni, że już poświęcasz swój czas i pracę na rozwój tych procesorów, więc to, co obecnie robisz w firmie z Cupertino, nie jest czymś podstawowym, ale oczywiście, kiedy zostaniesz wezwany zostać CEO Intela… W ciągu najbliższych kilku tygodni na pewno będziemy mieli odpowiedź i oficjalnego kandydata na stanowisko CEO Intela, zobaczymy, czy tak jest, czy nie Johny Sroujiego.