Cóż, co początkowo wydawało się przeciekiem o możliwym zamknięciu sesji One to One w sklepach Apple, dziś dwa dni później potwierdzono, że Apple przestanie świadczyć tę usługę swoim przyszłym klientom. Mówimy o przyszłych klientach, ponieważ wszyscy, którzy zakontraktowali tę usługę, będą mogli z niej dalej korzystać, czyli nie będzie już można jej odnowić, jak również wyjaśnił mój kolega Miguel Juncos w dniu, w którym możliwa była eliminacja tych sesji przefiltrowany.
Ta usługa była dostępna od maja 2007, nie będzie już aktywny. Najwyraźniej i bez podania oficjalnych wyjaśnień przyczyny wskazywane przez media są w zasadzie ekonomiczne, a mianowicie, że dla Apple nie wydaje się to opłacalną usługą i można ją też bezpośrednio zastąpić liczbą kursów i warsztatów oferowane bezpośrednio w sklepach Tak, mają ograniczoną liczbę miejsc i możliwe, że wielu z nas nie korzysta z dnia, w którym się odbywają.
To naprawdę usługa, która choć to prawda, może być przydatna dla niektórych użytkowników, było coraz mniej pożądane. To prawda gdy użytkownik przeszedł z komputera PC na komputer Mac i miał dużo informacji na tym komputerze, czy warto byłoby wprowadzić zmianę bez utraty szczegółów, sesje, aby nauczyć się obsługi iPhoto, GarageBand, iMovie, iTunes, Pages, Keynote, Numbers, Aperture , Final Cut Pro i inne, ale za każdym razem mamy więcej informacji na wyciągnięcie ręki i widać, że ta usługa trochę pozostawała na uboczu.
Pojawiły się pogłoski o możliwym zniknięciu „One to One” kilka dni temu i już zostało potwierdzone, że Apple nie będzie kontynuować tej usługi.
Cóż, wydaje mi się to bardzo złe, Apple różni się od swoich konkurentów obsługą klienta, co jest bardzo dobre, jeśli załadujemy to, co prowadzi nas do doskonałości, popełnimy błąd. Nawet jeśli płacił, był to świetny sposób na wejście do świata Maców.
Szczególnie dla osób starszych.