Od kilku tygodni rozmawiamy o problemach, z którymi Apple zdaje się borykać się za kilka tygodni ostatecznie Komisja Europejska zakazuje irlandzkiego zarządzania podatkami. W ciągu ostatnich kilku lat Apple zbudował infrastrukturę finansową, która jest zawsze obsługiwana przez swoją siedzibę główną w Cork w Irlandii. Głównym powodem, dla którego większość amerykańskich firm lokalizuje swoje siedziby w Irlandii, jest niska stawka podatku od osób prawnych, wynosząca 12,5%, podczas gdy w wielu krajach europejskich nie spada poniżej 25%.
Ale jedna rzecz to teoria, a druga to praktyka, ponieważ najwyraźniej Apple osiągnąłby porozumienie z rządem Irlandii, tak aby podatek od osób prawnych był nadal znacznie niższy w zamian za oferowanie większej liczby miejsc pracy w tym kraju. Według Bloomberga stawka podatku, którą Apple mógł zapłacić, mogłaby wynieść 1,8% zamiast zwykłych 12,5% dla wszystkich firm w kraju.
Ale w Cupertino wydaje się, że są bardzo spokojni. Według Luca Maestri, dyrektora finansowego Apple, Apple zapłacił wszystkie podatki zgodnie z prawem, ale zapewnia też, że ryzyko, że Komisja Europejska zmusi go do zapłacenia około 8.000 XNUMX mln przepracowanych podatków, jest bardzo niewielkie. Według Maestri problem nie leży między Apple a Unią Europejską, ale między Irlandią a Unią Europejską:
Szczerze mówiąc, obecnie można oszacować wpływ. Moja ocena to zero. Chodzi mi o to, że jeśli wynik śledztwa jest uczciwy, Apple w żadnych okolicznościach nie powinien zwracać podatków.
Podobnie jak wiele innych firm, Apple wykorzystuje wiele luk w celu kieruj cały swój dochód z Europy do Irlandii aby zapłacić najniższy podatek od osób prawnych w Unii Europejskiej, ale dzięki prywatnym umowom z rządem Apple mógł skorzystać i zapłacić jedynie 1,8% wypracowanych zysków, zamiast 12,5%.