Wydaje się, że w najnowszym projekcie firmy z Cupertino sprawy nie układają się tak, jak powinny. Mowa o projekcie Titan, który według The New York Times zwolni ponad tysiąc pracowników związanych z projektem pojazdu elektrycznego. Najwyraźniej według tej gazety Apple chce zacząć od początku, ponieważ najwyraźniej projekt nie przebiega zgodnie z planem. Najwyraźniej taką decyzję podjął Bob Mansfield, który od kilku miesięcy kieruje tym projektem.
Gdy Mansfield przejrzy całą dokumentację i sprawdzi stan projektu, postanowił wyczyścić łupek i zacząć praktycznie od zerapomimo dużej ilości pieniędzy, które Apple już w nią zainwestował. Wydaje się jednak, że ta decyzja była jedyną wykonalną, jeśli firma chce zrealizować ten projekt z maksymalnymi gwarancjami, zwłaszcza teraz, gdy Mansfield, specjalista od projektów specjalnych, wrócił do firmy na prośbę Tima Cooka.
Masowe zwolnienia pracowników nastąpi w najbliższych dniach i wpłynie na ponad 1.000 pracowników, wielu z nich pochodzi z Tesli, Forda i General Motors. Najwyraźniej do tej pory firma stworzyła kilka prototypów tego przyszłego pojazdu elektrycznego, pojazdu, który najwyraźniej nie zapewniał oczekiwanych przez firmę wyników. Pierwsze poważne problemy firmy zaczęły się na początku roku, kiedy szef projektu porzucił ją z powodu nie dających się pogodzić różnic z Jony Ive, szefem projektowania firmy.
Kilka miesięcy temu krążyły pogłoski, że projekt pojawi się na rynku z opóźnieniem o rok, w 2021 r., Ale wraz z nową restrukturyzacją, Wydaje się, że przyszłe Apple Car trafi na rynek jeszcze dłużej. Opóźnienie to stanowiłoby poważny problem dla interesów firmy na tym nowym rynku, ponieważ do tego czasu wielu będzie producentów, którzy będą już oferować autonomiczne pojazdy elektryczne, takie jak ten rzekomo zaprojektowany przez Apple w ramach projektu Titan.