To liczba, o którą Unia Europejska od kilku lat zwraca się do technologicznego giganta o rzekome nienależne ulgi podatkowe i choć Irlandia popiera walkę firmy stworzonej przez Steve'a Jobsa, UE wciąż ma trzynaście lat i chce wypłacić tak ogromne pieniądze jako grzywna.
13.000 14.300 milionów euro (co oznaczałoby nieco ponad XNUMX XNUMX milionów dolarów) to dużo pieniędzy nawet dla firmy tak silnej jak Apple, dlatego przedstawiciel firmy z Cupertino, Daniel Beard, stoi twardo przed Sądem Unii Europejskiej w Luksemburgu.
Słowa brody, w świetle tego, co stało się z UE w tym zakresie, są bardzo jasne:
Czy Apple zaprojektowało i opracowało iPhone'a w Irlandii? IPad czy iPod? Nie rób! Odpowiedź znajduje się na każdym produkcie Apple: „Zaprojektowany przez Apple w Kalifornii”. Apple płaci podatki i rozumie, jak ważne jest to dla nas. Uważamy, że Apple jest największym podatnikiem na świecie i uważamy, że decyzja Komisji musi zostać uchylona.
Dublin odwołał się również od decyzji Komisji Europejskiej i nie zgadza się z przedstawieniem go jako raju podatkowego, więc wszystkie fronty w tej decyzji Salomona są otwarte. Ta grzywna nałożona na Apple może być preludium dla wielu innych firm technologicznych i nietechnologicznych, które mają siedzibę w Irlandii i, jak wszyscy już wiemy, przepisy podatkowe tego kraju są dla nich zazwyczaj korzystne. W Apple już odłożyli całą tę liczbę na bok i zablokowany na czas trwania procesu sądowego. Podczas gdy to się dzieje, akcje spółki pozostają stabilne powyżej 217 punktów, zobaczymy, jak skończy się ta opera mydlana ...