Jest to temat, który daje wiele do powiedzenia tego lata i jest taki, że firma z Cupertino chce wszystkich swoich pracowników mają swoje dawki szczepionki COVID-19 przed rozpoczęciem pracy. Debata jest słuszna i polega na tym, że jest wielu pracowników, którzy nie chcą wracać do pracy osobiście, podczas gdy Apple nadal na to nalega.
Teraz niedawny raport, który wyciekł do mediów, wyraźnie wskazywałby, że Apple pytasz swoich pracowników o szczegóły dotyczące ich szczepień, to znaczy, jeśli noszą obie dawki szczepionki. dawki lub jeśli zamierzają się zaszczepić.
Z każdym dniem, który mija, ten problem staje się coraz bardziej skomplikowany i dochodzimy do września, a firma z Cupertino potrzebuje mieć maksymalną liczbę pracowników dostępnych w tych terminach ponieważ prezentowane są nowe modele iPhone'a i inne produkty, z których guzy znikają, takie jak AirPods trzeciej generacji czy nowy iMac. Gdy lato się skończy, firma potrzebuje całego personelu o wymiarach 100×100 iz tego powodu te nerwy są wyczuwane z daleka ze względu na kwestię szczepionek i tym podobnych.
Dlatego różni członkowie zespołu w różnych lokalizacjach są pytani o ich aktualny stan szczepień. W tym sensie w żadnym akapicie nie jest powiedziane, że pracownicy są zobowiązani do podania statusu szczepień ani nawet, że ci, którzy nie są zaszczepieni, nie będą mogli wrócić do biura, ale są proszeni bezpośrednio o zbadanie terenu. Zaledwie kilka tygodni temu Tim Cook został zapytany w wywiadzie o obowiązek szczepienia pracowników Apple i w tym zakresie prezes stwierdził, że firma „nie jest jeszcze gotowa do podjęcia tej decyzji wobec swoich pracowników”.