Są aspekty Apple, które chciałyby inne firmy z sektora: są producentami własnych chipów - procesorów - które dodają do swoich komputerów. Prawdą jest również, że zarówno Huawei (ich Kirin), jak i Samsung (Exynos) to inne dobre przykłady. Google, który stara się wyróżnić w sprzedaży swojego sprzętu, chce tworzyć własne chipy do przyszłych wydań.
A jego dążenie do znalezienia kogoś, kto mógłby poprowadzić tę sekcję, spowodowało, że firma z Mountain View wycofała się z główny inżynier popularnych procesorów Apple z serii A, John Bruno. Sam inżynier już wspomina na swoim profilu na LinkedIn, że podpisuje kontrakt z internetowym gigantem.
Google rozwija się w branży technologicznej. I moc stwórz własny sprzęt i spraw, aby bezproblemowo współpracował z Twoim oprogramowanie to coś, czego pragniesz najbardziej, nie tylko Google, ale każda firma zajmująca się elektroniką użytkową. Dlatego zawsze poszukuje się talentu, aby mieć to, co najlepsze.
John Bruno to były AMD, który spędził ostatnie pięć lat w Apple opracowując chipy Apple A. Sukcesu tych chipów nie można ignorować: po prostu trzeba zobaczmy, jak działa np. procesor, w który wyposażono iPada Pro. Wydajność A10X przewyższa nawet niektóre konfiguracje najnowszych MacBooków Pro.
Podobnie podpisanie umowy z Bruno łączy inne firmy z różnych firm z sektora, jak tylko mogą Qualcomm czy Motorolaa także innych inżynierów Apple. Jasne jest, że tym ruchem Google chce wyróżnić się na tle konkurencji i zaprojektować sprzęt na zamówienie, który wyróżnia się na tle konkurencji na Androida, gdzie prawdą jest, że platforma Google ma kilka nowych funkcji oprócz Samsunga czy Huawei. Również, John Bruno ma już doświadczenie w wyprzedzaniu konkurencji i sprawiają, że produkty Apple tworzą między nimi wielką symbiozę sprzęt komputerowy y oprogramowanie.