Kiedy ukazał się Mac Pro, jedną z kontrowersji, które powstały, było to, że ówczesny prezydent USA, Donald Trump, poprosił Apple o krajowa produkcja musiała wzrosnąć i że nałożone cła będą bardzo wysokie. Tak to było trochę kute „kłamstwo” z fabryki w Austin w Teksasie.
Z nowego raportu Bloomberga wynika, że amerykańska fabryka, w której Mac Pro miał być produkowany intensywnie, nie odniosła takiego sukcesu, jak początkowo oczekiwano, ale nie z powodu niskiego popytu, jeśli nie z powodu inne, bardziej polityczne i ekonomiczne kwestie.
Un były starszy menedżer firmy niedawno oświadczyło, że:
To był eksperyment aby pokazać, że amerykański łańcuch dostaw może działać tak dobrze, jak chiński, i zawiódł żałośnie
Fabryka pozostała otwarta za zaangażowanie podjęte przez prezesa Apple z administracją Trumpa. Umowa, na mocy której Apple utrzymywała fabrykę w Stanach Zjednoczonych w ramach zobowiązania do wzrost gospodarczy Stanów Zjednoczonych. Ale chociaż było to dobre dla opinii publicznej, niekorzystnie wpłynęło na rentowność kompilacji komputera Mac Pro.
Umiejętności znalezione w Foxconn (Chiny) były trudniejsze do znalezienia w USA. Były inżynier produktu Apple wspomina, że zespół starał się ustalić, dlaczego płytki drukowane schodzące z linii montażowej były krzywe. W końcu sprowadzili problem do jednego pracownika, który w niewytłumaczalny sposób skręcał części od lewej do prawej, a nie w ustalonej numerowanej kolejności. Na początku marnotrawstwo było duże i różne źródła podają, że zespoły nie osiągnął początkowych celów wyświetlania.
W 2019 roku Trump przeszedł przez fabrykę a wspomniany artykuł mówi:
Przygotował się do wizyty Trumpa, dbając o zakład produkcyjny tak, jakby był sceną. Cytuje się osobę, która powiedziała, że jest „Świetny program”. Komputery Mac zostały ułożone tak, aby wyglądały, jakby sprzedawały się jak ciepłe bułeczki.
Wygląda na to że Nie wszystko złoto, co się świeci.