Tuż przed końcem ubiegłego roku Albert Salvador, osoba odpowiedzialna za udzielenie zgody Apple, aby firma mogła otworzyć swoje drzwi dla pracowników, zapoznał się z zakładami i wyraził zaniepokojenie, że pracownicy może zderzyć się ze szklanymi ścianami byli w stołówce.
Obszar kafeterii pokazuje nam szklane ściany, których nie można było odróżnić od drzwi, jak pisaliśmy kilka tygodni temu. Wkrótce po, jeden z wykonawców budowy uderzył bezpośrednio w jedną z tych szklanych ścian jak donosi gazeta San Francisco Cronicle.
Od tamtej pory wielu pracowników po uderzeniu w te ściany wymagało pomocy medycznej, tzw problem dotyczył nie tylko stołówki, ale możemy go znaleźć w trakcie budowy. Apple wydał ponad 5.000 milionów na budowę swoich nowych centralnych obiektów i wykorzystał w tym celu dużą ilość szkła, nie tylko w pomieszczeniach, ale także do pokrycia całej sprzedaży zakrzywionym szkłem przestrzennym.
Umieszczono biuro architekta Apple Park, Normal Foster czarne prostokątne naklejki z zaokrąglonymi rogami w kryształach, aby ułatwić ich widoczność i nie zaburzać estetyki. Te naklejki zostały umieszczone 30 grudnia, zanim pracownicy przystąpili do przeprowadzki. Nie jest jasne, czy są to te same naklejki, które zostały usunięte z poprzednich raportów, które „zalecały” ich montaż, czy też są to nowe naklejki obowiązkowe.
Według Salvadora: „Moim zdaniem budynek jest bezpieczny zgodnie z kodami, które narzucam”, ale potwierdza, że „Podczas inspekcji budynków nie patrzymy na szkło”. Pracownicy zaczęli wprowadzać się do Apple Park 2 stycznia, w momencie gdy wypadki urazów głowy doznanych przez niektórych pracowników podczas zderzenia ze szkłem zaczęły być upubliczniane.
Wkrótce po tych incydentach powstała firma architektoniczna Normana Fostera i Apple dołącz więcej naklejek, aby poprawić widoczność szklanych paneli. W tej chwili wydaje się, że te nowe naklejki okazały się bardziej skuteczne, ponieważ wypadki z pracownikami całkowicie zniknęły.