Oprah tak mówi, idzie na mszę. Przynajmniej tak wielu użytkowników myśli o tym doświadczonym dziennikarzu, który obecnie koncentruje swoje wysiłki na Apple TV +od tego czasu zamiast we własnej firmie produkcyjnej pozwala dotrzeć do znacznie większej liczby odbiorców.
Kilka dni temu podnieśliśmy Cię z wiadomością, w której popularny prezenter zignorowali dokument potępiający molestowanie seksualne w przemyśle muzycznym, dokumentalny poparła się kilka miesięcy temu. Oprah stwierdziła wówczas, że przyszła do projektu, gdy był on w bardzo zaawansowanej fazie.
Dochodząc do tego projektu na tak zaawansowanym etapie, nie był w stanie potwierdzić w 100%, że sytuacja, o której mówi dokument, jest w pełni prawdziwa, zwłaszcza w odniesieniu do Russel Summonsh, jeden z założycieli dzisiejszej najważniejszej wytwórni hip-hopowej.
Jak możemy przeczytać w artykule CBS po wywiadzie z Oprah na ten temat:
Winfrey wyjaśniła, że odejście od filmu było „trudną decyzją”, ponieważ wiedziała, że może wydawać się, że poddaje się presji Simmonsa, ale zanim ją popchnął, wyraziła swoje obawy filmowcom.
„Powiedziałem im: 'Houston, myślę, że mamy tu problem', ponieważ napłynęły nowe informacje” - powiedział.
Winfrey powiedziała, że sądziła, że muszą wycofać się z festiwalu filmowego w Sundance, gdzie film dokumentalny ma mieć premierę 25 stycznia, a jeśli nie, to usunie swoje nazwisko.
Oprah stwierdza w tym samym wywiadzie, że nie chce umieszczać swojego nazwiska na czymś, nad czym nie ma twórczej kontroli. Ponieważ miałem wątpliwości co do filmu dokumentalnego, zdecydował, że lepiej będzie odejść, więc nie będzie go w katalogu Apple TV +.
Nie obchodzą mnie nagrody, zależy mi tylko na tym, żeby zrobić to dobrze i myślę, że są pewne niespójności w historiach, które musimy przeanalizować. Chciałem, aby kontekst opowieści został poszerzony, chciałem, aby do historii włączyło się więcej kobiet.