Wypadki są powszechne w samochodach autonomicznych, ponieważ rozprzestrzeniają się one na drogach na całym świecie, jest to normalne, biorąc pod uwagę wzrost tego typu pojazdów w testach. W tym przypadku firma z Cupertino dysponuje flotą autonomicznych samochodów, które również są podatne na jakiś wypadek, do tej pory nie widzieliśmy żadnego, a teraz donosi się o takim, który miał miejsce 24 sierpnia przez jednego z Lexusów Apple'a.
Nie było żadnych ofiar ani obrażeń ciała, których można by opłakiwać, poza uszkodzeniem pojazdu, więc to najlepsza z wiadomości. Krótko mówiąc, nie możemy powiedzieć, że był to wypadek przy dużej prędkości, a tym bardziej, według oficjalnych źródeł Kalifornijskiego Departamentu Pojazdów Samochodowych, doszło do wypadku drogowego samochodu Apps przy prędkości mniejszej niż jedna mila na godzinę.
Samochód Apple'a został uderzony od tyłu
Wszystko wskazuje na to, że samochód, który uderzył w SUV-a Lexusa firmy Apple, był winowajcą zderzenia podczas uderzenia od tyłu. Według Bloomberga, liść Nisan (drugi pojazd uczestniczący w wypadku), który jechał z prędkością około 15 mil na godzinę, uderzył w samochód Apple z tyłu, a zatem byłby winny zderzenia.
Nadal mówimy, że tego typu pojazdy są naprawdę przyszłością jazdy, oprócz tego, że muszą być samochodami elektrycznymi, aby zanieczyszczać znacznie mniej, pojazdy autonomiczne są znacznie bezpieczniejsze niż samochody, w których za kierownicę odpowiada człowiek. Apple wciąż jest zanurzone w swoich testach z autonomicznymi samochodami w „Projekcie Tytan” i choć część projektu, w którym pracują od lat, jest naprawdę nieznana, spodziewamy się, że w najbliższych latach pokażą nam wieści z tego wszystkiego . Niektórzy analitycy Apple tak twierdzą cały ten projekt mógłby być gotowy do 2023 i 2025 roku.