W tym przypadku sędzia prowadzący sprawę walki prawnej rozpoczętej przez Epic Games przeciwko Apple mówi, że Epic „nie był uczciwy” w stosunku do praktyki przeciwko Apple. Jest to po prostu pierwsza opinia sędziego Yvonne Gonzalez Rogers, która w czasie lektury sprawy wyrażała pierwszą opinię.
W rzeczywistości poszedł o coś dalej i subtelnie wyjaśnił, że to, co robi Apple, istniało od zawsze, a ekonomia firmy tego kalibru są mierzone właśnie przez ten rodzaj zarządzania które są całkowicie legalne i że inne firmy robią to samo co Apple.
Praktyki stosowane wobec Apple przez Epic Games nie wydają się sędziemu zbyt uczciwe. Teraz oczekuje się, że przez resztę roku i do połowy 2021 roku nie będzie nowego epizodu sądowego Jeśli chodzi o sprawę, tak, bitwa i „rzutki” z pewnością będą nadal przybywać ze wszystkich stron.
Osobiście uważam, że ta sprawa powinna zostać rozpatrzona przez jury. Nie sądzę, by indywidualni sędziowie mieli tutaj początek i koniec. Myślę, że to będzie fascynujący esej. Ogrody otoczone murem istnieją od dziesięcioleci. Nintendo miało ogrodzony ogród. Sony miało ogrodzony ogród. Microsoft miał ogród otoczony murem. W tej konkretnej branży to, co robi Apple, niewiele się różni.
Sędzia zadała również Epic pytanie, w którym poprosiła o wyjaśnienia dotyczące zarzutów monopolu do Apple, gdy mówią o 30-procentowej stawce prowizji Apple, jeśli jest to zwykły procent w przemyśle:
Jeśli spojrzymy na branżę gier wideo, 30% wydaje się być wskaźnikiem branżowym. Steam ładuje 30%. GOG. Microsoft pobiera 30% opłat. Na konsolach PlayStation, Xbox, Nintendo, GameStop, Amazon, Best Buy pobierają 30%. Gdzie brak konkurencji?
Wadą sprawy wykraczającej poza samą walkę sądową i innych jest to, że Tysiące użytkowników, którzy mieli Epic Games na urządzeniach z macOS i iOS, pozostanie bez możliwości grania do mitycznego Fortnite. Jest to coś, o czym myślimy, że wiedzieli, że wydarzy się w Epic, więc jesteśmy również jasne, że było to częścią planów, kiedy w pełni zaangażowali się w bitwę z Apple.