Rozwój dysków twardych podłączonych do sieci i innych urządzeń, takich jak Raspberry Pi, spowodował, że w ostatnich latach wykorzystanie tego typu zarządzania plikami wzrosło wykładniczo, co czyni go bardzo interesującą opcją na przyszłość. pozbyć się plików bez konieczności lokalizowania dysku twardego dokładnie tam, gdzie mamy komputer. Ale jest wada: Mac domyślnie nie łączy się automatycznie z takimi dyskami sieciowymi, chociaż można to rozwiązać.
Bardzo łatwe
Aby osiągnąć automatyczne połączenie W przypadku dysków musimy wykonać następujące czynności z każdym użytkownikiem Maca, który chce się nim cieszyć:
- Połącz się z określonym dyskiem za pomocą Findera (CMD + K)
- Dokonaj właściwego logowania i zwróć uwagę na zaznaczenie opcji zapamiętania hasła w pęku kluczy
- Otwórz Preferencje systemowe> Użytkownicy i grupy
- Przejdź do karty Rozruch
- Wróć do Findera i przeciągnij zamontowane woluminy do elementów rozruchowych.
- Zauważ, że w polu „Typ” pojawia się „Głośność”, jeśli pojawi się cokolwiek innego, nie zostanie poprawnie dodane.
- Zaznacz pole „Ukryj” na woluminach dodanych do listy
Raz zakończył proces Komputer Mac automatycznie spróbuje połączyć się z dyskiem i zamontować woluminy, chociaż dostępność dysku zdalnego jest wymagana do jego prawidłowego działania. Wykonanie całego procesu nie zajmuje więcej niż dwie minuty i pozwoli nam uniknąć ręcznego łączenia się za każdym razem, gdy zmienimy użytkownika lub ponownie uruchomimy komputer Mac.
Cześć, robię to, co mówisz, ale mam problem. Łączę się przez Wi-Fi z dyskiem i gdy komputer się uruchamia to Wi-Fi jeszcze się nie połączyło, więc wyskakuje mi błąd, że nie może znaleźć napędu. Czy to się komuś przytrafiło? Czy znasz jakieś rozwiązanie.
Dziękuję bardzo.
Zrobiłem wszystko, o czym wspomniałeś i działa dobrze, z wyjątkiem tego, że nie jest ukryty po ponownym uruchomieniu, nawet jeśli pole „ukryj” jest zaznaczone. Bo tak może być? Dzięki