Dzień kończymy artykułem refleksyjnym, w którym chcę wyrazić przemyślenia, jakie miałem od czasu analizy wyników finansowych opublikowanych przez Apple za ostatni kwartał. Niewielu to zwykli ludzie tych, którzy zatrzymują się, aby przyjrzeć się, ile zarabia Apple lub jakie rzeczy są tymi, którzy zgłaszają największe dochody.
Jeśli przeanalizujemy nieco to, co opublikowali, zobaczymy firmę, która odkryła się na nowo nie tylko pod względem swoich produktów. Mamy do czynienia z firmą, której udało się stworzyć jakość usług które wspierają cały ich ekosystem i podobnie jak zwolennicy jabłka to, w czym są zakochani, to ich urządzenia, trafili w sedno, tworząc dla nich usługi.
Kiedy mówię o usługach, mówię o iCloud, Apple Music, iTunes Store, App Store lub Mac App Store, usługach i sklepach internetowych, które wydają się zgłaszać firmie wiele korzyści której filozofią narodzin było tworzenie „produktów”, które uszczęśliwiają ludzi.
Później zdali sobie sprawę, że rynek zmierza w kierunku przesyłania strumieniowego i przechowywania w chmurze, ale mimo wszystko zawsze wiedzieli, że prawdziwy potencjał tkwi nie tylko w tym, co wprowadzili na rynek w postaci produktów. ale w aplikacjach, które powstały w umysłach milionów programistów.
Mimo wszystko Apple mógł powiedzieć, że znacznie więcej zyskał na usługach, które oferuje swoim urządzeniom, niż na wspólnej sprzedaży Apple Watch, AirPods, AppleTV i iPad. Same produkty są bardzo zadowalające, ale Apple wie, że w końcu mija czas I właśnie dlatego subskrypcje i zawartość zmieniają się, a obserwujący muszą aktualizować i kupować.
Czy Apple zacznie zmniejszać różnorodność, która obecnie istnieje w każdym typie urządzeń pod względem kolorów, rozmiarów i pojemności, na rzecz zachęcania do większej liczby reklam usług? Oczywiste jest, że jeśli chcesz zagłębić się w przyszłość, początek obejmuje to, co obecnie robią.