Gdybyśmy musieli porównać dysk SSD z dyskiem twardym, moglibyśmy powiedzieć, że dysk SSD to Ferrari 458, a dysk twardy to Volkswagen Passat, więc ten ostatni ma więcej miejsca, ale jest znacznie wolniejszy i kiedy jest najbardziej zauważalny, znajduje się w wyrwanie.
W tabeli, którą zostawiłem w nagłówku wpisu, widać, że jest zauważalna różnica między wydajnością SSD i HDD. Co prawda na niektórych Macach jest to trudne do zainstalowania, ale zachęcam do wypróbowania, bo przynajmniej sprawdziło mi się na moim Macu, chociaż dzięki Optibay i jego produktom można było wyjąć DVD i dodać dysk twardy.
W każdym razie dysk SSD zaczyna być prawdziwą teraźniejszością, a przede wszystkim przyszłością komputerów.
Źródło | TUAW
Czy ktoś zakochał się w trwałości? Rozumiem, że to nie jest panaceum ...
Liczba zapisów i wymazań ograniczona, na przykład liczba cykli ładowania baterii!
Nie wszystko to wydajność ...